Malaga z dzieckiem – jak narodził się ten pomysł?

Malga z dzieckiem była pomysłem, który już dawno „zakwitł” w naszych głowach. Andaluzja kojarzy mi się głównie z filmem „Pies Andaluzyjski” Luisa Buñuela, bliskiego przyjaciela najbardziej znanego hiszpańskiego malarza Salvadora. Chyba cały ten wyjazd miałem w głowie sceny z tego filmu, surrealistyczne, wyciągnięte postacie i przedmioty z obrazów Dalego. Szukałem tego, co mogło ich inspirować w tej przedziwnej krainie. Zachwycałem się specyficznym światłem południowej Hiszpanii, które przywodzi na myśl afrykańskie krainy. Zaglądałem w zakamarki ulic, przyglądałem się licznym malunkom na ścianach. Wąchałem zapach paelli zmieszany z morską bryzą. Ale przede wszystkim byłem tam na naszym rodzinnym, małym wypadzie, na małych wakacjach.

Malaga z dzieckiem, była pomysłem, który przedsięwzięliśmy mając jedynie jedno dziecko, zatem organizacja wypadła dość sprawnie. Każdy nasz wyjazd, nastawiony na konkretne miasto, skupiony jest na jego wnikliwym poznaniu. Na ogół pomijamy większe atrakcje turystyczne, próbujemy poczuć miasto takim, jakim jest naprawdę. Taka idea wiąże się z chodzeniem, z dużą ilością pieszych wycieczek, na przełaj, po zakamarkach dzielnic, zaglądając do niewielkich, swojskich kawiarenek i sklepików. Jeśli chcesz chodzić po po miastach południa Europy, zaopatrz się w dobre obuwie. Mam wrażenie (tak jak miało to na przykład miejsce w Lizbonie), że te wąskie, iberyjskie uliczki prawie zawsze są wybrukowane wystającą kostką, i nigdy nie są proste i wygodne. Zrezygnowaliśmy zatem z wózka, na rzecz opcjonalnego wspierania się nosidłem ergonomicznym Tula (na co dzień też rzadko korzystamy z wózka. Przyzwyczajamy dzieci do chodzenia i adaptacji do zastanych sytuacji.

Malaga z dzieckiem – Polecane miejsca

W Maladze mamy kilka miejsc, które mogę w ciemno polecić. Pierwszym z nich, jest kawiarnia, która mieści się na dachu hostelu, w obrębie starego Miasta. Możemy się tu poczuć wyjątkowo, widząc z góry tę niezwykłą, gęstą siatkę ulic, charakterystyczną dla miast południa Europy. Dodatkowo kawa i słodycze są tu bardzo dobre 😉 Kawiarnię nazywa się Dulces Dreams.

Malaga z dzieckiem to też czas na coś miłego do zjedzenia! Nie ukrywam, że najbardziej lubimy eksperymentować. Na ogół nie zaglądamy do TOP miejsc z blogów turystycznych i szukamy swoich miejsc na lunch czy obiad. Do jednego z takich miejsc, można zaliczyć Casa Rafael. To malutkie miejsce, zdecydowanie nastawione jest na pracowników lokalnych biur, dzięki czemu nie uświadczymy tu tłumu turystów. W środku pysze owoce morze, w tym wiele okazów jeszcze żywych:-)

Kolejne miejsce, dość mocno komercyjnie, bo obrębie starej części miasta to bar ostrygowy La Medusa. Bar jest malutki. To co możemy w środku zjeść, albo raczej „zasmakować”, to ostrygi z przeróżnych części świata. Do tych rozkoszy podniebienia możemy sobie dołączyć jeden z kilku rodzajów szampana. Kilka euro na pewno stracicie, ale warto!

Malaga z dzieckiem to tylko jedna z moich wypraw. Często realizując sesje fotograficzne z moimi klientami zabieram całą rodzinę. Jest czas na fotografię, ale jest również czas na prywatne, wyjątkowe przeżycia. Chcesz poczytać o moich innych wyprawach? Zajrzyj do mojej sesji z Barii, w której również polecam kilka godnych odwiedzenia miejsc w tej cudnej miejscowości na południu Włoch.

Feel Free To contact me!

Jeśli patrząc na moje fotografie ślubne myślisz sobie, „Tak, to jest to czego szukam” to zapraszam do kontaktu. Po wypełnieniu formularza umówimy się na rozmowę telefoniczną lub na spotkanie przy kawie.